SKĄD TA FALA AGRESJI?
- Narastająca agresja wśród młodzieży to skutek zmian w naszym kraju. Rodzice w pogoni za pieniędzmi (preferowanie konsumpcyjnego modelu życia MIEĆ na rzecz BYĆ) mają coraz mniej czasu dla dzieci (z badań wynika, iż dziennie poświęcają dzieciom 2 minuty). Niestety nie zdają sobie sprawy, jak bardzo w ten sposób je krzywdzą.
- Nastolatkowie , pozbawieni zasad, nakazów i praw żyją w próżni. Bez jasno wytyczonych granic nie są w stanie nawiązać więzi, ani z rówieśnikami, ani z dorosłymi. Tracą zdolność dostrzegania cierpienia, nie są zdolni do empatii (współodczuwania przeżyć innych, wywoływanych emocji, uczuć). A jeśli do tego w domu stykają się z agresją, są na najlepszej drodze do uznania przemocy za obowiązującą normę.
- Ważne, aby dorośli z ich życia, otoczenia jak najszybciej skupili się na pokazywaniu im prawidłowych wzorców. Dzieci muszą zobaczyć, jak nawiązywać zdrowe relacje w grupie (DAJ PRZYKŁAD A NIE WYKŁAD), ale też nauczyć się asertywności, pewności siebie i umiejętności stawiania granic drugiemu człowiekowi (GDZIE ZACZYNA SIĘ KRZYWDA DRUGIEGO CZŁOWIEKA KOŃCZY SIĘ NASZA WOLNOŚĆ).
- Konieczna jest edukacja tych rodziców, którzy skupieni na sobie nie mają pojęcia o wychowaniu dzieci!
Zbudowanie dobrych więzi w rodzinie jest podstawą. Dzieci, które są doceniane, otrzymują w rodzinie wsparcie emocjonalne, czują, że są kochane, rozwijają poczucie własnej wartości MAJĄ SZACUNEK DLA INNYCH.
Polecam książkę Jerzego Mellibrudy, "Pułapka nie wybaczonej krzywdy."